Przychodzi blondynka do lekarza i mówi: - Dzień dobry, mam straszny kaszel! - Jaki, suchy czy mokry? - pyta doktor. Blondynka odpowiada: - Obojętnie.
- Muszę Ci coś powiedzieć. Twoja żona sypia z ludźmi za pieniądze. - Co?! Skąd wiesz?! - Widziałem ją wczoraj w burdelu. - Nie wierzę... Ona jest prostytutką… - Tak. Przykro mi stary. - Mówiła coś? - Niewiele. "Rżnij mnie mocniej" i takie tam.