Wraca do domu facet z owcą pod pachą. Otwiera mu żona. Facet: - To jest ta świnia którą posuwam. Żona: - Głupku, to nie świnia tylko owca. - Zamknij się, mówiłem do owcy.
szedł facet... ...koło latarni i go oświeciło... ...koło gąbkarni i wsiąklł... ...koło śledziarni i go wyśledzili
Leci Amerykanin polskimi liniami lotniczymi. Podchodzi do niego miła stewardessa i pyta: - Życzy Pan sobie obiad? - A co jest do wyboru? - Tak lub nie.