Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!
Alpinista wpada w przepaść. Koledzy krzyczą: 
- Piotr, żyjesz?
- Żyję!
- Ręce masz całe?
- Całe!
- Nogi masz całe?
- Całe!
- To wstawaj!

- Nie mogę, jeszcze lecę!
Alpinista wpada w przepaść. Koledzy krzyczą: - Piotr, żyjesz? - Żyję! - Ręce masz całe? - Całe! - Nogi masz całe? - Całe! - To wstawaj! - Nie mogę, jeszcze lecę!
Jak nazywa się Aleksandra
 na szczycie list przebojów?

- TopOla.
Jak nazywa się Aleksandra na szczycie list przebojów? - TopOla.
Idą 2 dżemy. Idą już bardzo długo,
przeszły straszny kawał świata.
Nagle jeden mówi do drugiego:
- Wiesz, zmęczony jestem. Chyba się zdżemnę.
Idą 2 dżemy. Idą już bardzo długo, przeszły straszny kawał świata. Nagle jeden mówi do drugiego: - Wiesz, zmęczony jestem. Chyba się zdżemnę.
Pani na klasówce mówi:
- Odpowiedzi zaznaczamy ptaszkiem.

Jaś pyta się pani:
- A można długopisem?
Pani na klasówce mówi: - Odpowiedzi zaznaczamy ptaszkiem. Jaś pyta się pani: - A można długopisem?
Jasio zza drzwi łazienki woła do mamy:
- Mamo! Jaką koszulkę mam dzisiaj ubrać?
- Z krótkim rękawkiem, a czemu pytasz?
- Bo nie wiem dokąd mam umyć ręce.
Jasio zza drzwi łazienki woła do mamy: - Mamo! Jaką koszulkę mam dzisiaj ubrać? - Z krótkim rękawkiem, a czemu pytasz? - Bo nie wiem dokąd mam umyć ręce.
Pani mówi do Jasia: 
- Gdzie Twoja praca domowa?
- Nie uwierzy mi Pani, ale z tej kartki
 zrobiłem samolocik i porwali go terroryści...
Pani mówi do Jasia: - Gdzie Twoja praca domowa? - Nie uwierzy mi Pani, ale z tej kartki zrobiłem samolocik i porwali go terroryści...
Jak się nazywa bogini grecka z najlepszą fryzurą?

- AFROdyta.
Jak się nazywa bogini grecka z najlepszą fryzurą? - AFROdyta.
Przychodzi kolega do Kartezjusza,
 drzwi otwiera jego matka.
- Czy jest Kartezjusz?
- Chwileczkę, sprawdzę.
Matka na chwilę oddala się w głąb mieszkania.
 Po chwili wraca i mówi:
- Jest, bo myśli.
Przychodzi kolega do Kartezjusza, drzwi otwiera jego matka. - Czy jest Kartezjusz? - Chwileczkę, sprawdzę. Matka na chwilę oddala się w głąb mieszkania. Po chwili wraca i mówi: - Jest, bo myśli.