Rozmawia dwóch kolegów: - Obejrzałbym jakiś horror. A drugi odpowiada: - To podjedź na stację benzynową.
Mąż wraca do domu lekko niewyraźny. - Piłeś? - No coś Ty, ani kropelki! - Przecież widzę, ledwo stoisz na nogach. Przyznaj się, piłeś. - Nie piłem. - Powiedz Gibraltar. - Piłem
Blondynka do koleżanki: - A ja wczoraj byłam u okulisty! - I co Ci powiedział? - Żebym się alfabetu nauczyła.
- Wiecie, że jeśli kot straci wszystkie łapy to staje się głuchy? - Dowodem na to jest fak,t że jeśli go zawołasz, to nie przyjdzie.