W celi więziennej spotykają się dwaj starzy znajomi: - Znowu wpadłeś? Jak to się stało? - Przez odciski. - Znaleźli odciski palców? - Nie, przez odciski na nogach. Nie mogłem uciekać.
- Synku, przed godziną w szafce były dwa ciastka, teraz jest tylko jedno. Co się stało? - To nie moja wina. Było ciemno i nie zauważyłem tego drugiego.
Co myśli Ryszard Rembiszewski gdy siedzi na sedesie? - Komora losowania jest pusta, następuje zwolnienie blokady...
Przychodzi blondynka do kiosku i mówi: - Poproszę bilet za złotówkę. - Proszę. - Dziękuje, ile płace?