Siedzi zięć z teściową na dachu i patrzą w niebo. W pewnym momencie dostrzegają spadającą gwiazdę. Zięć pomyślał życzenie. Teściowa nie zdążyła.
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. - Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni - Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer. - I co? Nie możesz zrobić... - Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł !!!
Rozmawiają dwa konie w sąsiednich boksach w stajni. Rozmawiają, rozmawiają aż w pewnym momencie nagle jeden z nich zaczyna niewyraźnie bełkotać. Na to drugi koń: - Czy mi się wydaje, czy czymś się zapchałeś? - Owszem.