W pewnym mieście wynaleziono maszynę do wykrywania kłamstw. Siada brunetka: - Myślę że jestem zgrabna. Zabiło ją. Siada ruda: - Myślę że jestem mądra. Zabiło ją. Siada blondynka: - Myślę... Zabiło ją.
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego. - Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste... Mechanik: - To olej. Blondynka: - OK, no to oleję.
- Cześć! Jestem Darek. Piję od 20 lat. Podobno rozwiązujecie problemy z alkoholem? - Witaj Darku. W czym Ci pomóc? - Brakuje mi 1zł 50gr.
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie. Podeszła do niego i pyta: - Dobrze sie czujesz? - Dobrze. - To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami? - Bo jestem bramkarzem.