Jedzie bogaty pan i widzi faceta jedzącego trawę. - Co robisz? - pyta się. - Jem obiad, a co? - odpowiada. - Chodź do mnie na kolację - mówi bogaty. - A czy mogę wziąć siostrę, brata i ojca? - Tak. - Mamę, dziadka i babcię? - Aż tak wielkiego trawnika nie mam!
Mama pyta się Jasia: - Jasiu dlaczego płaczesz? - Bo śniło mi się że szkoła się paliła. - Nie płacz to tylko sen! - Właśnie dlatego płaczę.
Jasio pyta nauczycielkę: - Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił? - Nie, Jasiu. - Nie odrobiłem zadania domowego.