W biurowcu kobieta wchodzi do windy. Drzwi się prawie zamknęły, aż tu nagle zamaskowany facet z bronią w ręku otwiera je, wchodzi do windy i celuje kobiecie pistoletem w głowę, krzycząc: - Na kolana ! <kobieta klęka na kolanach> - Ciągnij !! - wrzeszczy facet <kobieta zaczyna obciągać> Nagle zamaskowany facet sciąga maske i mówi: - I co pani Basiu, dało się? Dało.
Biolog, fizyk i matematyk obserwują drzwi do windy. Najpierw weszły dwie osoby, a po jakimś czasie wyszły trzy. Biolog: Rozmnożyli się. Fizyk: Błąd pomiaru. Matematyk: Jak do środka wejdzie jeszcze jedna osoba, to winda będzie pusta.