Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!
Ósmego dnia Bóg stworzył Facebooka 
i powiedział:"Lubię To!"
Ósmego dnia Bóg stworzył Facebooka i powiedział:"Lubię To!"

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Podobne suchary
Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił. 
Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy: 
- A gdzie kompot?! 

Mama zdziwiona: 
- Jasiu, to ty umiesz mówić?!
- Umiem 
- To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś? 

- Bo zawsze był kompot!
Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił. Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy: - A gdzie kompot?! Mama zdziwiona: - Jasiu, to ty umiesz mówić?! - Umiem - To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś? - Bo zawsze był kompot!
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog. 
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca,
 który nie biegał po boisku 
razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie. 
Podeszła do niego i pyta: 
- Dobrze sie czujesz? 
- Dobrze. 
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami? 
- Bo jestem bramkarzem.
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie. Podeszła do niego i pyta: - Dobrze sie czujesz? - Dobrze. - To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami? - Bo jestem bramkarzem.
Leją dwa pijaki, nagle jeden pyta drugiego:
- Czemu nie słychać jak lejesz?
- Bo leję po spodniach.
- Nie szkoda Ci spodni?!
- Nie, bo leję po Twoich...
Leją dwa pijaki, nagle jeden pyta drugiego: - Czemu nie słychać jak lejesz? - Bo leję po spodniach. - Nie szkoda Ci spodni?! - Nie, bo leję po Twoich...
Dlaczego zbrodniarz nie używa indyjskich przypraw?

- Bo chce uniknąć curry.
Dlaczego zbrodniarz nie używa indyjskich przypraw? - Bo chce uniknąć curry.
Przychodzi królik do sklepu i pyta:
-czy są zgniłe marchewki
Sprzedawca odpowiada:
-nie niema 
Następnego dnia sytuacja się powtarza i tak przez dwa dni
Sprzedawca myśli se że mu zostawi 
Następnego dnia królik przychodzi i pyta:
-czy są zgniłe marchewki
Sprzedawca na to:
-są
-kontrola sanepid  :) :) :) :) :)
Przychodzi królik do sklepu i pyta: -czy są zgniłe marchewki Sprzedawca odpowiada: -nie niema Następnego dnia sytuacja się powtarza i tak przez dwa dni Sprzedawca myśli se że mu zostawi Następnego dnia królik przychodzi i pyta: -czy są zgniłe marchewki Sprzedawca na to: -są -kontrola sanepid :) :) :) :) :)