Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!
W szkole Jasio mówi do nauczycielki:
- Proszę pani, może Stoperan?
- Po co mi Stoperan?
- Bo chyba panią posrało z tym sprawdzianem.
W szkole Jasio mówi do nauczycielki: - Proszę pani, może Stoperan? - Po co mi Stoperan? - Bo chyba panią posrało z tym sprawdzianem.

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Podobne suchary
Jasio pyta nauczycielkę:
- Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił?
- Nie, Jasiu.
- Nie odrobiłem zadania domowego.
Jasio pyta nauczycielkę: - Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił? - Nie, Jasiu. - Nie odrobiłem zadania domowego.
Jasiu na lekcji wylał wodę na ławkę.
Zirytowana pani powiedziała chłopcu:
- Idź, poszukaj ścierki. Powinna być gdzieś w szafce.
Jasiu posłusznie poszedł, a nauczycielka kontynuuje lekcję.
- Drogie dzieci, gdybym umarła co napisalibyście na moim 
grobie?
A Jasiu znajdując poszukiwany przedmiot krzyczy:
- Tu leży ta szmata!
Jasiu na lekcji wylał wodę na ławkę. Zirytowana pani powiedziała chłopcu: - Idź, poszukaj ścierki. Powinna być gdzieś w szafce. Jasiu posłusznie poszedł, a nauczycielka kontynuuje lekcję. - Drogie dzieci, gdybym umarła co napisalibyście na moim grobie? A Jasiu znajdując poszukiwany przedmiot krzyczy: - Tu leży ta szmata!
Jedzie motorem Michał, Szymon i jąkający się Jasio.
 Jadą 60km/h i Jasiu mówi:
- Sz,sz,sz,sz,szy...
- Szybciej Jasiu!?

Dobra, jadą 80 km/h i nagle Jasio znowu mówi:
- Sz,sz,sz,szy,szy...
- Jeszcze szybciej!?

Dobra, jadą 120 km/h i nagle Jasio krzyczy:
Sz,sz,sz,szy... Szymon spadł z motoru!
Jedzie motorem Michał, Szymon i jąkający się Jasio. Jadą 60km/h i Jasiu mówi: - Sz,sz,sz,sz,szy... - Szybciej Jasiu!? Dobra, jadą 80 km/h i nagle Jasio znowu mówi: - Sz,sz,sz,szy,szy... - Jeszcze szybciej!? Dobra, jadą 120 km/h i nagle Jasio krzyczy: Sz,sz,sz,szy... Szymon spadł z motoru!
Sierżant zebrał kompanię i mówi: 
- Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków
 na polu siostry generała? 
Zgłosiło się dwóch. Sierżant skomentował: 
- Dobra, pozostali pójdą na piechotę.
Sierżant zebrał kompanię i mówi: - Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała? Zgłosiło się dwóch. Sierżant skomentował: - Dobra, pozostali pójdą na piechotę.
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. 
- Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni 
- Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki
 to nie pójdzie na spacer. 
- I co? Nie możesz zrobić... 
- Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł !!!
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze. - Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni - Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie pójdzie na spacer. - I co? Nie możesz zrobić... - Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł !!!