Anglik w hotelu z kolegą, zamawiają herbatę do pokoju. Dzwonią na recepcję: - Two tea to room two. Facet z recepcji: - Pamparampampam!
Dzieci na lekcję miały przynieść przedmioty związane z medycyną. Małgosia przyniosła słuchawki lekarskie, Tomek skalpel. W końcu pani pyta Jasia: - A ty Jasiu co przyniosłeś. - Aparat Tlenowy. - A skąd ty żeś go wytrzasnął!? - Od dziadka. - I co na to dziadek? - Hyyyyy...