Rozmawiają dwa konie w sąsiednich boksach w stajni. Rozmawiają, rozmawiają aż w pewnym momencie nagle jeden z nich zaczyna niewyraźnie bełkotać. Na to drugi koń: - Czy mi się wydaje, czy czymś się zapchałeś? - Owszem.
Mama pyta się Jasia: - Jasiu dlaczego płaczesz? - Bo śniło mi się że szkoła się paliła. - Nie płacz to tylko sen! - Właśnie dlatego płaczę.
Jasio pyta nauczycielkę: - Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił? - Nie, Jasiu. - Nie odrobiłem zadania domowego.
Teściowa rozmawia z zięciem: - Skoro tak mnie nienawidzisz, to dlaczego masz moje zdjęcie na kominku? - Żeby dzieci nie zbliżały się do ognia.