Funkcjonariusze policji pomylili mieszkanie i nad ranem wtargnęli do domu młodego małżeństwa. Małżonkowie byli odurzeni.
Ojciec widzi syna wychodzącego z domu z wielką latarką w dłoni. - Dokąd to? - Na randkę - przyznaje się chłopak. - Ha! Ja w twoim wieku nie potrzebowałem latarki na randkach. - No tak. I sam popatrz na kogo trafiłeś...