Chłopiec pisze z dziewczyną na Facebooku. Po długiej rozmowie pyta się: - Może... Spotkamy się w realu? Proponuje. Dziewczyna na to: - Wiesz... Wolałabym w Biedronce.
Siedzi dwoje nieznajomych na ławce w parku: - No patrz pan jak te dzieciaki się ubierają. Nie wiadomo, czy to chłopak czy dziewczyna... - To moja córka.. - A to przepraszam pana.. - I nie jestem żadnym panem.. jestem jej matką..
Rozmowa dwóch kolegów: - Moja dziewczyna przysięgła, że jak nie przestanę pić, to mnie rzuci. - I co? - Będzie mi jej brakowało.
Budzi się dziewczyna w kawalerce u studenta, którego poznała w nocy na dyskotece. Przeciąga się i mówi: - Widzę, że mieszkanko też masz malutkie. . .