Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!
Na salę sądową wbiega dwóch zdyszanych mężczyzn.
Sędzia pyta:
- Panowie biegli?
- Nie, świadkowie.
Na salę sądową wbiega dwóch zdyszanych mężczyzn. Sędzia pyta: - Panowie biegli? - Nie, świadkowie.

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Podobne suchary
Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. 
Autobus podjeżdża, 
a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta: 
- Dojadę tym autobusem do Centrum? 
- Nie - odpowiada kierowca. 
- A ja? - pyta druga.
Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta: - Dojadę tym autobusem do Centrum? - Nie - odpowiada kierowca. - A ja? - pyta druga.
Przychodzi baba do lekarza cala w muchach a lekarz ja pyta:
- Po co pani przyszla?
- Zostalam zmuszona.
Przychodzi baba do lekarza cala w muchach a lekarz ja pyta: - Po co pani przyszla? - Zostalam zmuszona.
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog. 
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca,
 który nie biegał po boisku 
razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie. 
Podeszła do niego i pyta: 
- Dobrze sie czujesz? 
- Dobrze. 
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami? 
- Bo jestem bramkarzem.
Blondynka rozpoczęła prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami tylko stal samotnie. Podeszła do niego i pyta: - Dobrze sie czujesz? - Dobrze. - To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami? - Bo jestem bramkarzem.
Przychodzi Pikachu do kardiologa a kardiolog się pyta:
- Jak tam serduszko?
- Pika! Pika!
Przychodzi Pikachu do kardiologa a kardiolog się pyta: - Jak tam serduszko? - Pika! Pika!