Blondynka przychodzi do biblioteki. Prosi bibliotekarkę o hamburgera i milkshake'a. Bibliotekarka odpowiada jej, że to biblioteka. Wtedy blondynka zaczęła szeptać: "Poproszę hamburgera i milkshake'a"
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego. - Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste... Mechanik: - To olej. Blondynka: - OK, no to oleję.
Jedzie blondynka samochodem, podchodzi policja i mówi: - Poproszę do wody. - Ale ja nie umiem pływać.