Lekcja matematyki Nauczyciel matematyki daje jasiowi zadanie: "Pan Janusz miał w jednej ręce 5 jabłek, a w drugiej 15. Co to oznacza?". Na to Jaś odpowiedział: "Że ma duże ręce".
Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił. Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy: - A gdzie kompot?! Mama zdziwiona: - Jasiu, to ty umiesz mówić?! - Umiem - To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś? - Bo zawsze był kompot!
- Mamo, mamo zrób mi śniadanie! - Posłuchaj, to że sypiam z twoim ojcem nie oznacza że możesz do mnie mówić "mamo". - No to jak mam mówić? - Normalnie, Andrzej.
Ten suchar może zawierać treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych. Mogą się w nim pojawić przekleństwa lub słowa uznane powszechnie za obraźliwe. Jeśli chcesz wyświetlać tego typu treści kliknij w ten tekst.
Rozmawiają dwa konie w sąsiednich boksach w stajni. Rozmawiają, rozmawiają aż w pewnym momencie nagle jeden z nich zaczyna niewyraźnie bełkotać. Na to drugi koń: - Czy mi się wydaje, czy czymś się zapchałeś? - Owszem.