Fryzjer pyta klienta:
- Pan już chyba u nas był?
- Nie, ucho straciłem na wojnie.
Rozmawiają dwa węże:
- Ej, a ja jestem jadowity, czy nie?
- A czemu pytasz?
- Bo właśnie ugryzłem się w język...
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
- Czy jest szef?
- Szefa nie ma, wyjechał po towar.
Blondynka mówi do drugiej blondynki:
- Mój syn ma 3 miesiące i już siedzi.
Druga pyta:
- A za co?
Zapytano raz pewną panienkę:
- Ciężko jest być córką wojskowego?
- Tak jest!
Wchodzi pingwin do baru i mówi:
- Whiskey proszę!
Barman pyta:
- Z lodem?
Pingwin na to:
- A chcesz w ryj?
Blondyna i brunetka poszły na ryby.
Brunetka złowiła rybę i się pyta:
- Co z nią zrobimy?
Blondynka na to:
- Utopmy ją
Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus.
Autobus podjeżdża,
a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:
- Dojadę tym autobusem do Centrum?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja? - pyta druga.
Uliczna ankieta wśród pań.
Szukamy odpowiedzi na pytanie:
"Co należy nosić, aby partner uznał Cię za atrakcyjną?"
Odpowiada 20-latka:
- Bikini.
30-latka:
- Miniówę.
40-latka:
- Versace.
50-latka:
- Kratę piwa.
Przychodzi smok na leśną polanę ze zwierzętami i pyta:
- Nazwisko?
- Niedźwiedź.
- Smok: Wpisuję cię na moją listę.
Jutro stawisz się tu na polanie i cie zjem.
- Nazwisko?
...
- Wilk.
- Smok: Wpisuję cię na listę.
Jutro stawisz się tu na polanie i cie zjem.
- Nazwisko?
- Zając.
- Smok: Wpisuję cię na listę.
Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
- Zając: A można nie przychodzić?
- Smok: Można, wykreślam.