Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!

Profil użytkownika komeniusz

avatar Suchary suchary suchary
Użytkownik jest z nami od 2012-01-21.

Dodał 1607 cytatów, z czego 613 dostało się na główną, 967 jeszcze oczekuje, 27 jest w archiwum, a 43 usunięto.

Przed operacją.... 
- Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował? 
- Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić,
 czy jeszcze coś pamiętam...
Przed operacją.... - Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował? - Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam...
Pielęgniarka wchodzi do sali i pyta pacjenta:
- Stolec był?
A on na to:
- Ja tu leżę dopiero dwa dni
 i nie znam jeszcze wszystkich lekarzy.
Pielęgniarka wchodzi do sali i pyta pacjenta: - Stolec był? A on na to: - Ja tu leżę dopiero dwa dni i nie znam jeszcze wszystkich lekarzy.
Przychodzi pacjent do doktora:
- Panie doktorze, czy można wyleczyć owsiki?
- A co? Kaszlą?
Przychodzi pacjent do doktora: - Panie doktorze, czy można wyleczyć owsiki? - A co? Kaszlą?
- Panie doktorze, cierpię na reumatyzm!
- Od małego?
- Nie, od kolan.
- Panie doktorze, cierpię na reumatyzm! - Od małego? - Nie, od kolan.
Przychodzi baca do jasnowidza i puka.
 Jasnowidz podchodzi do drzwi i pyta się:
- Kto tam?
- Pierniczę takiego jasnowidza.
Przychodzi baca do jasnowidza i puka. Jasnowidz podchodzi do drzwi i pyta się: - Kto tam? - Pierniczę takiego jasnowidza.
Budzi się dziewczyna w kawalerce u studenta,
którego poznała w nocy na dyskotece.

Przeciąga się i mówi: 
- Widzę, że mieszkanko też masz malutkie. . .
Budzi się dziewczyna w kawalerce u studenta, którego poznała w nocy na dyskotece. Przeciąga się i mówi: - Widzę, że mieszkanko też masz malutkie. . .
Nauczycielka pyta dzieci kim są ich rodzice.
- Moja mama jest prostytutką - powiedział Jasiu.
- Jak Ty możesz? Natychmiast idź do dyrektora
 i powiedz co zrobiłeś...
Za jakiś czas Jaś wchodzi do klasy
 i chowa coś za plecami. Nauczycielka pyta:
- No i co powiedział dyrektor?
- Powiedział, że każdy zawód jest ważny,
 dał cukierki i zapisał domowy adres.
Nauczycielka pyta dzieci kim są ich rodzice. - Moja mama jest prostytutką - powiedział Jasiu. - Jak Ty możesz? Natychmiast idź do dyrektora i powiedz co zrobiłeś... Za jakiś czas Jaś wchodzi do klasy i chowa coś za plecami. Nauczycielka pyta: - No i co powiedział dyrektor? - Powiedział, że każdy zawód jest ważny, dał cukierki i zapisał domowy adres.
W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można. . .
W sklepie: - Jest wódka? - A jest osiemnaście ukończone? - A jest koncesja? - Oj masz, zażartować nie można. . .