Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!

Suchary - jasiu

Jasiu na lekcji wylał wodę na ławkę.
Zirytowana pani powiedziała chłopcu:
- Idź, poszukaj ścierki. Powinna być gdzieś w szafce.
Jasiu posłusznie poszedł, a nauczycielka kontynuuje lekcję.
- Drogie dzieci, gdybym umarła co napisalibyście na moim 
grobie?
A Jasiu znajdując poszukiwany przedmiot krzyczy:
- Tu leży ta szmata!
Jasiu na lekcji wylał wodę na ławkę. Zirytowana pani powiedziała chłopcu: - Idź, poszukaj ścierki. Powinna być gdzieś w szafce. Jasiu posłusznie poszedł, a nauczycielka kontynuuje lekcję. - Drogie dzieci, gdybym umarła co napisalibyście na moim grobie? A Jasiu znajdując poszukiwany przedmiot krzyczy: - Tu leży ta szmata!
Mama pyta się Jasia:
- Jasiu dlaczego płaczesz?
- Bo śniło mi się że szkoła się paliła.
- Nie płacz to tylko sen!
- Właśnie dlatego płaczę.
Mama pyta się Jasia: - Jasiu dlaczego płaczesz? - Bo śniło mi się że szkoła się paliła. - Nie płacz to tylko sen! - Właśnie dlatego płaczę.
Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się Jasia:
- Jasiu jak było w szkole?
- A dobrze- odpowiada Jasio.
Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile,
 a ja największy.
Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się Jasia: - Jasiu jak było w szkole? - A dobrze- odpowiada Jasio. Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile, a ja największy.
Nauczycielka do klasy mówi:
- Wyciągamy karteczki, będzie kartkówka.

A Jasiu na to:
- A może stoperan?

Nauczycielka:
- A po co?

Jasiu:
- Bo chyba Panią posrało z tą kartkówka...
Nauczycielka do klasy mówi: - Wyciągamy karteczki, będzie kartkówka. A Jasiu na to: - A może stoperan? Nauczycielka: - A po co? Jasiu: - Bo chyba Panią posrało z tą kartkówka...
Mama pyta Jasia:
-Jasiu dlaczego nie bawisz się już z Kaziem?
-Mamo, a czy ty byś chciała się kolegować z kimś kto
pali, pije i przeklina?
-Nie Jasiu. - odpowiada dumna Mama
-No widzisz, Kaziu też nie chce.
Mama pyta Jasia: -Jasiu dlaczego nie bawisz się już z Kaziem? -Mamo, a czy ty byś chciała się kolegować z kimś kto pali, pije i przeklina? -Nie Jasiu. - odpowiada dumna Mama -No widzisz, Kaziu też nie chce.
Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu!

Podchodzi sprzątaczka i pyta:
- O co Ci chodzi Jasiu?

Jasiu na to:
- Jak byłem w klasie to puściłem bąka i pani kazała mi
 wyjść z klasy, a sami siedzą w tym smrodzie.
Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu! Podchodzi sprzątaczka i pyta: - O co Ci chodzi Jasiu? Jasiu na to: - Jak byłem w klasie to puściłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy, a sami siedzą w tym smrodzie.
Jasiu jedzie przez miasto Dupa.
Zobaczył pogrzeb i mówi do babci:
-Babciu pogrzeb w dupie.

A babcia na to:
- Sam sobie pogrzeb.
Jasiu jedzie przez miasto Dupa. Zobaczył pogrzeb i mówi do babci: -Babciu pogrzeb w dupie. A babcia na to: - Sam sobie pogrzeb.
Nauczycielka pyta uczniów na lekcji kim chcą zostać,
 kiedy dorosną:

Asia: Będę lekarzem.
Gosia: Będę kosmonautą.
Ewa: Będę mamą.
Jasiu: Pomogę Ewie stać się mamą.
Nauczycielka pyta uczniów na lekcji kim chcą zostać, kiedy dorosną: Asia: Będę lekarzem. Gosia: Będę kosmonautą. Ewa: Będę mamą. Jasiu: Pomogę Ewie stać się mamą.
Jasiu słucha piosenki na lekcji i pani sie go pyta :
- Jasiu, ile to 2+2 .?
Jasiu słucha piosenek i śpiewa :
- mniej niż zerooooo.! mniej niż zeroo.!
- Jasiu, bo zaraz wylecisz do dyrektora.
Jasiu wciąż słucha piosenkę i śpiewa :
- Jeseś szalona mówię ci ……
- Jasiu do dyrektora natychmiast . !
Jasiu poszedł do dyrektora. I nadal słucha muzyki.
Dyrektor się go pyta .:
- I co mam z tobą zrobić Jasiu . co .?
Jasiu słucha muzyki i śpiewa .:
- Ugotuj mi bigos beyby …
Dyrektor wyrzucił Jasia za okno. Jasiu leci leci i śpiewa .:
- Lecę bo chcę, lecę bo życie jest złe .. ;D
Jasiu słucha piosenki na lekcji i pani sie go pyta : - Jasiu, ile to 2+2 .? Jasiu słucha piosenek i śpiewa : - mniej niż zerooooo.! mniej niż zeroo.! - Jasiu, bo zaraz wylecisz do dyrektora. Jasiu wciąż słucha piosenkę i śpiewa : - Jeseś szalona mówię ci …… - Jasiu do dyrektora natychmiast . ! Jasiu poszedł do dyrektora. I nadal słucha muzyki. Dyrektor się go pyta .: - I co mam z tobą zrobić Jasiu . co .? Jasiu słucha muzyki i śpiewa .: - Ugotuj mi bigos beyby … Dyrektor wyrzucił Jasia za okno. Jasiu leci leci i śpiewa .: - Lecę bo chcę, lecę bo życie jest złe .. ;D