Nauczycielka pyta uczniów na lekcji kim chcą zostać,
kiedy dorosną:
Asia: Będę lekarzem.
Gosia: Będę kosmonautą.
Ewa: Będę mamą.
Jasiu: Pomogę Ewie stać się mamą.
Na wf nauczyciel każe robić dzieciom rowerek.
Wszystkie dzieci ładnie ćwiczą, oprócz Jasia, który
cały czas ma nogi nieruchomo w górze.
- Co ty robisz Jasiu?
- A zjeżdżam z górki.
Dlaczego Jasiu tańczy z ciastkiem?
- Bo to był jego ulubiony kawałek.
Jasio pyta nauczycielkę:
- Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił?
- Nie, Jasiu.
- Nie odrobiłem zadania domowego.
Dyrektor do Jasia:
- Jasiu zaprowadź panów archeologów tam,
gdzie znalazłeś te stare monety.
- Nie mogę ...
- Dlaczego?
- Bo muzeum jest dzisiaj zamknięte.
Jasiu przychodzi do domu i mówi:
- Tato! Tato! Dzisiaj na chemii
badaliśmy właściwości materiałów wybuchowych!
- Noo, ekstra, ciekawe co jutro będziecie robić w szkole?
- W jakiej szkole tato?!?
- Jasiu, dlaczego twój kot nie ma ogona?
- Bo jest głuchy.
- Jak to?
- Leżał na trawniku i nie słyszał kosiarki.
Nauczyciel pyta:
- Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
- 7.
- A ile będziesz miał w następne?
- 9.
- Siadaj, pała!
- Niech to szlag, pała w urodziny!
W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze.
- Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni
- Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki
to nie pójdzie na spacer.
- I co? Nie możesz zrobić...
- Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł !!!