Na wf nauczyciel każe robić dzieciom rowerek. Wszystkie dzieci ładnie ćwiczą, oprócz Jasia, który cały czas ma nogi nieruchomo w górze. - Co ty robisz Jasiu? - A zjeżdżam z górki.
Mama pyta się Jasia: - Jasiu dlaczego płaczesz? - Bo śniło mi się że szkoła się paliła. - Nie płacz to tylko sen! - Właśnie dlatego płaczę.
Jasio pyta nauczycielkę: - Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił? - Nie, Jasiu. - Nie odrobiłem zadania domowego.
Teściowa rozmawia z zięciem: - Skoro tak mnie nienawidzisz, to dlaczego masz moje zdjęcie na kominku? - Żeby dzieci nie zbliżały się do ognia.