Ten suchar może zawierać treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych. Mogą się w nim pojawić przekleństwa lub słowa uznane powszechnie za obraźliwe. Jeśli chcesz wyświetlać tego typu treści kliknij w ten tekst.
Stoi pijany Polak na warcie, podchodzi do niego Niemiec i mówi: - Guten Morgen. - Butem w mordę? - pyta Polak, zdejmuje buta i uderza Niemca w mordę. Niemiec wstaje i wykrzykuje: - Was ist das?! Na to Polak: - Jeszcze raz?
Mama pyta się Jasia: - Jasiu dlaczego płaczesz? - Bo śniło mi się że szkoła się paliła. - Nie płacz to tylko sen! - Właśnie dlatego płaczę.
Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się Jasia: - Jasiu jak było w szkole? - A dobrze- odpowiada Jasio. Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile, a ja największy.
Żona pyta się męża: - Kochanie, czy to prawda, że żaby mają małe mózgi? Mąż odpowiada: - Tak żabciu...
Mama pyta Jasia: -Jasiu dlaczego nie bawisz się już z Kaziem? -Mamo, a czy ty byś chciała się kolegować z kimś kto pali, pije i przeklina? -Nie Jasiu. - odpowiada dumna Mama -No widzisz, Kaziu też nie chce.
Jasiu słucha piosenki na lekcji i pani sie go pyta : - Jasiu, ile to 2+2 .? Jasiu słucha piosenek i śpiewa : - mniej niż zerooooo.! mniej niż zeroo.! - Jasiu, bo zaraz wylecisz do dyrektora. Jasiu wciąż słucha piosenkę i śpiewa : - Jeseś szalona mówię ci …… - Jasiu do dyrektora natychmiast . ! Jasiu poszedł do dyrektora. I nadal słucha muzyki. Dyrektor się go pyta .: - I co mam z tobą zrobić Jasiu . co .? Jasiu słucha muzyki i śpiewa .: - Ugotuj mi bigos beyby … Dyrektor wyrzucił Jasia za okno. Jasiu leci leci i śpiewa .: - Lecę bo chcę, lecę bo życie jest złe .. ;D
Ten suchar może zawierać treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych. Mogą się w nim pojawić przekleństwa lub słowa uznane powszechnie za obraźliwe. Jeśli chcesz wyświetlać tego typu treści kliknij w ten tekst.
Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona spostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża: - Twoja rodzina? - Tak, teściowie!
Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu! Podchodzi sprzątaczka i pyta: - O co Ci chodzi Jasiu? Jasiu na to: - Jak byłem w klasie to puściłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy, a sami siedzą w tym smrodzie.