Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!

Suchary - pyta

Rozmawia kolega z koleżanką.
- Laska?
- Czemu nie?
- Pytam czy masz dziewczynę.
Rozmawia kolega z koleżanką. - Laska? - Czemu nie? - Pytam czy masz dziewczynę.
Blondynka pyta brunetkę:
- Gdzie leży Krym?
- Na ciostku.
Blondynka pyta brunetkę: - Gdzie leży Krym? - Na ciostku.
Jasiu pod koniec roku przychodzi do domu.
Tata się go pyta:
- Jasiu, gdzie masz świadectwo?
- Pożyczyłem koledze bo chciał nastraszyć rodziców.
Jasiu pod koniec roku przychodzi do domu. Tata się go pyta: - Jasiu, gdzie masz świadectwo? - Pożyczyłem koledze bo chciał nastraszyć rodziców.
Pani od Biologii pyta Kazia:
- Wymień mi pięć zwierząt mieszkających w Afryce!

Na to Kazio:
- Dwie małpy i trzy słonie.
Pani od Biologii pyta Kazia: - Wymień mi pięć zwierząt mieszkających w Afryce! Na to Kazio: - Dwie małpy i trzy słonie.
Mama pyta Jasia:
- Co dziś robiłeś na podwórku?
- Udawałem ptaka.
- A co robiłeś - śpiewałeś czy ćwierkałeś?
- Jadłem robaki.
Mama pyta Jasia: - Co dziś robiłeś na podwórku? - Udawałem ptaka. - A co robiłeś - śpiewałeś czy ćwierkałeś? - Jadłem robaki.
Przychodzi krowa do lekarza i cały czas się śmieje:
- Co Pani jest? - pyta lekarz.
- Zawsze taka jestem po trawie - odpowiada krowa.
Przychodzi krowa do lekarza i cały czas się śmieje: - Co Pani jest? - pyta lekarz. - Zawsze taka jestem po trawie - odpowiada krowa.
Jedzie bogaty pan i widzi faceta jedzącego trawę.
- Co robisz? - pyta się.
- Jem obiad, a co? - odpowiada.
- Chodź do mnie na kolację - mówi bogaty. 
- A czy mogę wziąć siostrę, brata i ojca?
- Tak.
- Mamę, dziadka i babcię?
- Aż tak wielkiego trawnika nie mam!
Jedzie bogaty pan i widzi faceta jedzącego trawę. - Co robisz? - pyta się. - Jem obiad, a co? - odpowiada. - Chodź do mnie na kolację - mówi bogaty. - A czy mogę wziąć siostrę, brata i ojca? - Tak. - Mamę, dziadka i babcię? - Aż tak wielkiego trawnika nie mam!
W szpitalu psychiatrycznym lekarz pyta trzech pacjentów:
Podchodzi do pierwszego:
-Ile to 2x2?
-Pięć tysięcy!
Podchodzi do drugiego:
-Ile to 2x2?
-Piątek!
Lekarz załamany podchodzi do trzeciego:
-Ile to 2x2?
-4!
-Doskonale! Jak pan to policzył?
-No jak to jak? Podzieliłem pięć tysięcy przez piątek!
W szpitalu psychiatrycznym lekarz pyta trzech pacjentów: Podchodzi do pierwszego: -Ile to 2x2? -Pięć tysięcy! Podchodzi do drugiego: -Ile to 2x2? -Piątek! Lekarz załamany podchodzi do trzeciego: -Ile to 2x2? -4! -Doskonale! Jak pan to policzył? -No jak to jak? Podzieliłem pięć tysięcy przez piątek!
Stoi pijak w parku na trawniku i leje.
 Podchodzi do niego policjant i pyta groźnie: 
- Panie! Wolno tu lać?! 
- A lej pan!
Stoi pijak w parku na trawniku i leje. Podchodzi do niego policjant i pyta groźnie: - Panie! Wolno tu lać?! - A lej pan!