Mówi nauczycielka do dzieci: - "Nie całujcie piesków w pyszczek." - "Moja ciocia tak zrobiła" - odpowiedział Jasio." - "I co sie stało?" - pyta nauczycielka. - "Piesek zdechł."
Chłopiec pisze z dziewczyną na Facebooku. Po długiej rozmowie pyta się: - Może... Spotkamy się w realu? Proponuje. Dziewczyna na to: - Wiesz... Wolałabym w Biedronce.
Przychodzi blondynka do apteki i pyta: - Ma Pan testy ciążowe? - Oczywiście - odpowiada farmaceuta - A trudne są?
Jasio, pisząc wypracowanie, pyta tatę: - Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda? - To zależy, synu, czy chcesz, żeby była postacią negatywną, czy pozytywną...
Kobieta pyta swego instruktora nauki prawa jazdy: - Jak pan sądzi, ile jeszcze czasu potrzeba, abym umiała dobrze jeździć? - Co najmniej trzy. - Godziny? - Nie, samochody.
Na imprezie chłopak pyta blondynkę: - Mogę prosić panią do walca? - Nie miałeś czym innym przyjechać?