Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!

Suchary - jasiu

- Jasiu, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki? 
- Nie wiem, mamusiu. Nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.
- Jasiu, kiedy poprawisz dwójkę z matematyki? - Nie wiem, mamusiu. Nauczyciel nie wypuszcza dziennika z rąk.
Jasiu siedzi na ławce w parku obok pani w ciąży.
Jasiu pyta się pani: 
- Co pani ma w brzuchu? 
- Dziecko 
- A kocha je pani? 
- Tak 
- To dlaczego je pani zjadła?
Jasiu siedzi na ławce w parku obok pani w ciąży. Jasiu pyta się pani: - Co pani ma w brzuchu? - Dziecko - A kocha je pani? - Tak - To dlaczego je pani zjadła?
Jeździ sobie Jasiu na rowerku koło domu. Jasiu mówi:
- Mamusiu, zobacz, jadę bez jednej ręki!
- Mamusiu, zobacz, jadę bez obu rąk!
- Mamusiu, zobacz, jadę bez zębów!
Jeździ sobie Jasiu na rowerku koło domu. Jasiu mówi: - Mamusiu, zobacz, jadę bez jednej ręki! - Mamusiu, zobacz, jadę bez obu rąk! - Mamusiu, zobacz, jadę bez zębów!
Na lekcji polskiego:
- Jasiu, jakiego rodzaju jest
 słowo "budżet"? - pyta nauczycielka.
- Żeńskiego, proszę pani.
- Jesteś pewien?!
- Tak, bo ma dziurę!
Na lekcji polskiego: - Jasiu, jakiego rodzaju jest słowo "budżet"? - pyta nauczycielka. - Żeńskiego, proszę pani. - Jesteś pewien?! - Tak, bo ma dziurę!
Jasiu mówi do swojej mamy:
- Mamo, choinka się pali!

A mama na to:
- Nie mówi się "pali" tylko "świeci".

Potem jasiu przychodzi i mówi:
- Mamo, firanki się świecą!
Jasiu mówi do swojej mamy: - Mamo, choinka się pali! A mama na to: - Nie mówi się "pali" tylko "świeci". Potem jasiu przychodzi i mówi: - Mamo, firanki się świecą!
- Jasiu idz do sklepu kupić pół litra oleju.
Jasio wraca i mówi:
- mamo kupiłem tylko pół litra,oleju nie było
- Jasiu idz do sklepu kupić pół litra oleju. Jasio wraca i mówi: - mamo kupiłem tylko pół litra,oleju nie było
Na lekcji Polskiego, pani pyta się Jasia:
- Jasiu kiedy piszemy duże litery?
- Gdy mamy słaby wzrok!
Na lekcji Polskiego, pani pyta się Jasia: - Jasiu kiedy piszemy duże litery? - Gdy mamy słaby wzrok!
Jasio do mamy: 
- Mamusiu, to prawda, że dzieci przynosi bocian? 
- Tak synku.
- A Święty Mikołaj przynosi prezenty? 
- Tak Jasiu.
- A Ty gotujesz, sprzątasz i robisz zakupy? 
- Tak skarbie.
- To właściwie po co trzymamy tatę?
Jasio do mamy: - Mamusiu, to prawda, że dzieci przynosi bocian? - Tak synku. - A Święty Mikołaj przynosi prezenty? - Tak Jasiu. - A Ty gotujesz, sprzątasz i robisz zakupy? - Tak skarbie. - To właściwie po co trzymamy tatę?