Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił. Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy: - A gdzie kompot?! Mama zdziwiona: - Jasiu, to ty umiesz mówić?! - Umiem - To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś? - Bo zawsze był kompot!
Ten suchar może zawierać treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych. Mogą się w nim pojawić przekleństwa lub słowa uznane powszechnie za obraźliwe. Jeśli chcesz wyświetlać tego typu treści kliknij w ten tekst.
Jasiu wieczorem biegnie do taty i mówi: - Tato, tato dom nam się pali! - Synku uciekaj szybko z domu, tylko cicho, żebyś matki nie obudził.
Idzie Jasiu i Małgosia przez las i Jasiu mówi: - Małgosiu, dam Ci Snickersa za pocałunek - No dobrze. Sytuacja powtarza się kilka razy. Doszli do końca lasu i Małgosia mówi: - Jasiu, zanim Ty mnie przelecisz, to ja cukrzycy dostanę.
Pani na lekcji zapytała Jasia: - Jasiu, odmień przez przypadki słowo kot. - Mianownik - kot, Dopełniacz - kota, Wołacz - kici kici.
Ten suchar może zawierać treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych. Mogą się w nim pojawić przekleństwa lub słowa uznane powszechnie za obraźliwe. Jeśli chcesz wyświetlać tego typu treści kliknij w ten tekst.
Jasiu woła do mamy: - MAMO! przewróciłem drabinę w ogródku. Mama: - Oj, tata się zdenerwuje, jak się dowie! Jaś: - Już wie, wisi na rynnie.
Ksiądz spotyka pijanego Jasia. - Oj Jasiu, obawiam się, ze nie spotkamy się w niebie. - Naprawdę?- odpowiada Jasiu ze smutna mina. - Rety! A co takiego ksiądz zrobił?
Nauczycielka prosi Jasia: - Jasiu wytrzyj tablicę. - Nie... - Jasiu wytrzyj! - No dobra, ale gdzie jest szmatka? - Poszukaj w szafce. Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci: - Kochane dzieci, co napisalibyście na moim grobie, gdybym umarła? W tej samej chwili Jasiu znalazł szmatkę i mówi: - Tu leży szmata!
Jedzie motorem Michał, Szymon i jąkający się Jasio. Jadą 60km/h i Jasiu mówi: - Sz,sz,sz,sz,szy... - Szybciej Jasiu!? Dobra, jadą 80 km/h i nagle Jasio znowu mówi: - Sz,sz,sz,szy,szy... - Jeszcze szybciej!? Dobra, jadą 120 km/h i nagle Jasio krzyczy: Sz,sz,sz,szy... Szymon spadł z motoru!