W autobusie straszny tłok. - No nie pchaj się pan na chama! - O, przepraszam, nie wiedziałem z kim mam do czynienia.
Do chłopaka na ulicy podchodzi zakapturzona postać. - Pozbawiłeś moją córkę dziewictwa. Zabiję cię za to. - Przepraszam to już się więcej nie powtórzy.
Siedzi dwoje nieznajomych na ławce w parku: - No patrz pan jak te dzieciaki się ubierają. Nie wiadomo, czy to chłopak czy dziewczyna... - To moja córka.. - A to przepraszam pana.. - I nie jestem żadnym panem.. jestem jej matką..
Jedzie blondynka rowerem i zatrzymuje ją policjant. - Przepraszam, ale nie ma Pani powietrza w tylnym kole. Blondynka spogląda na koło i mówi: - Ale tylko na dole...