Jak nazywa się po Japońsku biuro dyrektora?
- JamaChama.Do chłopaka na ulicy podchodzi zakapturzona postać.
- Pozbawiłeś moją córkę dziewictwa. Zabiję cię za to.
- Przepraszam to już się więcej nie powtórzy.
Siedzi dwoje nieznajomych na ławce w parku:
- No patrz pan jak te dzieciaki się ubierają.
Nie wiadomo, czy to chłopak czy dziewczyna...
- To moja córka..
- A to przepraszam pana..
- I nie jestem żadnym panem.. jestem jej matką..Jedzie blondynka rowerem i zatrzymuje ją policjant.
- Przepraszam, ale nie ma Pani powietrza w tylnym kole.
Blondynka spogląda na koło i mówi:
- Ale tylko na dole...