Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym. - Wezmę dwie. - Weź jedną, tyle nie wypijemy... - Wezmę dwie, damy radę. - Nie damy, zobaczysz. - Damy radę. Biorę dwie ... Wchodzi do sklepu: - Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
Kumpel do kolegi: - Słuchaj. Idę do dziewczyny. Będzie tam jej koleżanka. Może byś poszedł ze mną? - A ładna ta koleżanka? - No, wypijesz trochę i ci się spodoba. Idą razem. Dzwonek do drzwi. Otwierają obie dziewczyny. Kolega patrzy się dłuższą chwilę na koleżankę i w końcu mówi do kumpla: - Ty, wiesz co? Tyle to ja nie wypiję