Polak, Rusek i Niemiec siedzą w wiezieniu. Rusek przychodzi z kawałkiem słoniny i mówi do Niemca: - Chcesz? A Niemiec myśli - w zamian będzie chciał mnie zgwałcić - i mówi: - Nie. Pochodzi Rusek do Polaka i się pyta: - Chcesz? Polak myśli - będzie chciał mnie zgwałcić, ale jak zjem to będę miał siłę w rękach i się obronię - i mówi: - Chcę. Zjadł, a Rusek do niego: - Masz siłę w rękach? - Mam. - No to Polak trzymaj Niemca.
Mama pyta się Jasia: - Jasiu dlaczego płaczesz? - Bo śniło mi się że szkoła się paliła. - Nie płacz to tylko sen! - Właśnie dlatego płaczę.
Jasio pyta nauczycielkę: - Czy można ukarać kogoś za to, czego nie zrobił? - Nie, Jasiu. - Nie odrobiłem zadania domowego.
Teściowa rozmawia z zięciem: - Skoro tak mnie nienawidzisz, to dlaczego masz moje zdjęcie na kominku? - Żeby dzieci nie zbliżały się do ognia.