- Tato, tato, dzik zaatakował babcię.
- Jak sam zaatakował, to niech się sam broni.
- Tato, mogę spróbować skoków na bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam,
od samiuśkiego początku prześladowały Cie wypadki z gumą.
Podchodzi syn do ojca:
- Tato, tato co robisz?
- Walę konia, niedługo Ty to będziesz robił.
- Dlaczego?
A ojciec odpowiada:
- Bo mnie już boli ręka.
Przychodzi Pinokio do Dżepetta i mówi
- TATO! TATO! zakochałem się !
A Dżepetto na to
- no to musiałbym Ci coś doskrobać co?
a Pinokio
- Nie , Ty mi tylko dziurę wywierć :D
Jasiu wieczorem biegnie do taty i mówi:
- Tato, tato dom nam się pali!
- Synku uciekaj szybko z domu, tylko cicho,
żebyś matki nie obudził.
- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
- Ale dlaczego on zakręca?
- Bo mu się szyny wygły.
Synek do taty:
- Tato, to mama jest lepszym kierowcą od Ciebie?
Bo mówiłeś, że na hamulcu ręcznym nie da
się jechać, a mama tak przejechała 20 km
Jasiu wrócił nareszcie do domu, bo tata poprosił go,
aby przyniósł mu parę jabłek od sąsiada.
Jasio mówi:
- Tato, tao mam jabłka o, które prosiłeś!
- Dziękuje Jasiu, ależ z ciebie dobry synek, a sąsiad wie,
że wziąłeś od niego kilka jabłek?
- Tak, wie, ponieważ mnie gonił.
- Tato, w telewizji mówili, że alkohol podrożeje. Czy to oznacza,
że będziesz mniej pił?
- Nie, to oznacza, że będziesz mniej jadł.