Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!

Profil użytkownika komeniusz

avatar Suchary suchary suchary
Użytkownik jest z nami od 2012-01-21.

Dodał 1607 cytatów, z czego 613 dostało się na główną, 967 jeszcze oczekuje, 27 jest w archiwum, a 43 usunięto.

Przychodzi facet do lekarza, 
kładzie swą męskość na stole i milczy. 
Zdziwiony lekarz pyta: 
- Boli pana? 
- Nie boli. 
- To może za duży? 
- Nie, wcale nie. 
- A co, za mały? 
- Nie. Nie jest za mały. 
- To co w końcu?! 
- Fajny, nie?!
Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy. Zdziwiony lekarz pyta: - Boli pana? - Nie boli. - To może za duży? - Nie, wcale nie. - A co, za mały? - Nie. Nie jest za mały. - To co w końcu?! - Fajny, nie?!
Leci Amerykanin polskimi liniami lotniczymi. 
Podchodzi do niego miła stewardessa i pyta:
- Życzy Pan sobie obiad?
- A co jest do wyboru?
- Tak lub nie.
Leci Amerykanin polskimi liniami lotniczymi. Podchodzi do niego miła stewardessa i pyta: - Życzy Pan sobie obiad? - A co jest do wyboru? - Tak lub nie.
Syn wraca do domu nad ranem.
Ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
- Gdzie byłeś? 
- Tato! Miałem swój pierwszy raz!
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapal sobie...
- Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę...
Syn wraca do domu nad ranem. Ojciec od progu wyskakuje z pytaniem: - Gdzie byłeś? - Tato! Miałem swój pierwszy raz! - Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapal sobie... - Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę...
Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:
- Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
- Tysiąc złotych. 
- To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście. 
- Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące!
Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę: - Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie? - Tysiąc złotych. - To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście. - Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące!
Gdzie byłeś tak długo? 
- W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem. 
- Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę? 
- Radiowóz mnie dogonił...
Gdzie byłeś tak długo? - W komisariacie. Zatrzymali mnie, za wolno jechałem. - Od kiedy to zatrzymują za wolną jazdę? - Radiowóz mnie dogonił...
Miś, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje.

 Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi:
- Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem,
 ale jak strzelę w ten rudy pysk...
Miś, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi: - Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten rudy pysk...
- Córeńko, chcesz mieć braciszka?
- Tak, tatku.
- To śpij!
- Córeńko, chcesz mieć braciszka? - Tak, tatku. - To śpij!
W pociągu podróżny zwraca się do współpasażerki:
- Czy mogłaby Pani powiedzieć synkowi,
 żeby przestał mnie przedrzeźniać?
- Oczywiście. Jasiu, przestań zachowywać się jak kretyn!
W pociągu podróżny zwraca się do współpasażerki: - Czy mogłaby Pani powiedzieć synkowi, żeby przestał mnie przedrzeźniać? - Oczywiście. Jasiu, przestań zachowywać się jak kretyn!
W akademiku
- Ten Adam jest jak dżin...
- Co, taki mocny?
- Nie, pojawia się zawsze jak otwieramy butelkę...
W akademiku - Ten Adam jest jak dżin... - Co, taki mocny? - Nie, pojawia się zawsze jak otwieramy butelkę...
Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
- A jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepiłem całą pensję...
Mąż telefonuje z polowania do domu: - Kochanie, będę za dwie godziny w domu. - A jak tam łowy? - Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa. - A co upolowałeś? Jelenia? - Nie. - Dzika? - Przepiłem całą pensję...