Witaj gościu! Zaloguj się, bądź Zarejestruj.

sucharyPiszSuchary.pl - Najlepsze

suchary

z sieci!
Koń pyta drugiego (ślepego):
- Bierzesz dziś udział w biegu z płotkami?
- Nie widzę żadnych przeszkód.
Koń pyta drugiego (ślepego): - Bierzesz dziś udział w biegu z płotkami? - Nie widzę żadnych przeszkód.
Co mówi ksiądz, kiedy dostaje mandat?

- "Bóg zapłać"
Co mówi ksiądz, kiedy dostaje mandat? - "Bóg zapłać"
W szkole Jasio mówi do nauczycielki:
- Proszę pani, może Stoperan?
- Po co mi Stoperan?
- Bo chyba panią posrało z tym sprawdzianem.
W szkole Jasio mówi do nauczycielki: - Proszę pani, może Stoperan? - Po co mi Stoperan? - Bo chyba panią posrało z tym sprawdzianem.
Rozmowa na pierwszej randce:
- Masz jakieś nałogi?
- Nie...
- A jakieś hobby?
- Lubię rośliny.
- O, a jakie ?
- Chmiel, tytoń, konopie.
Rozmowa na pierwszej randce: - Masz jakieś nałogi? - Nie... - A jakieś hobby? - Lubię rośliny. - O, a jakie ? - Chmiel, tytoń, konopie.
Młody Indianin do swojego ojca:
- Tato.
- Co synu?
- Dlaczego moja siostra nazywa się "Poranna Rosa"?
- Ponieważ jak została poczęta, to była poranna rosa.
- A dlaczego mój brat ma na imię "Zaćmienie Słońca"?
- Bo jak został poczęty, to było zaćmienie słońca. 
Masz jeszcze jakieś pytania "Pęknięta Gumo"?
Młody Indianin do swojego ojca: - Tato. - Co synu? - Dlaczego moja siostra nazywa się "Poranna Rosa"? - Ponieważ jak została poczęta, to była poranna rosa. - A dlaczego mój brat ma na imię "Zaćmienie Słońca"? - Bo jak został poczęty, to było zaćmienie słońca. Masz jeszcze jakieś pytania "Pęknięta Gumo"?
Siedzi dwoje nieznajomych na ławce w parku:
- No patrz pan jak te dzieciaki się ubierają.
Nie wiadomo, czy to chłopak czy dziewczyna...
- To moja córka..
- A to przepraszam pana..
- I nie jestem żadnym panem.. jestem jej matką..
Siedzi dwoje nieznajomych na ławce w parku: - No patrz pan jak te dzieciaki się ubierają. Nie wiadomo, czy to chłopak czy dziewczyna... - To moja córka.. - A to przepraszam pana.. - I nie jestem żadnym panem.. jestem jej matką..
Żona pyta męża:
- Co takiego jest w tej piłce,
 że nie można bez niej żyć?
- Powietrze.
Żona pyta męża: - Co takiego jest w tej piłce, że nie można bez niej żyć? - Powietrze.
Niedzielny obiad. Rodzina w komplecie. Mąż, żona, dziecko. 
Dziecko pyta: 
- Mamusiu a czemu tatuś się z tobą ożenił ? 
Mąż podnosi wzrok znad talerza.
 Powoli odkłada widelec i mówi do żony: 
- Widzisz, nawet dziecko nie może tego zrozumieć...
Niedzielny obiad. Rodzina w komplecie. Mąż, żona, dziecko. Dziecko pyta: - Mamusiu a czemu tatuś się z tobą ożenił ? Mąż podnosi wzrok znad talerza. Powoli odkłada widelec i mówi do żony: - Widzisz, nawet dziecko nie może tego zrozumieć...