- Kochanie... - Nie! - Ale raz... - NIE! - Ale tylko raziczek... - Nie. Do ślubu NIE! - Ale tylko ten jeden raz - No dobra, ale nikomu nie mów... - E, to już nie trzeba...
Przychodzi Jasio do sklepu i mówi: - Poproszę dwie bułki. A pani sprzedawczyni: - Bułki podrożały dziś rano... A Jasio na to: - To poproszę wczorajsze.