Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego. - Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste... Mechanik: - To olej. Blondynka: - OK, no to oleję.
Blondynka i brunetka rozmawiają z barmanem. W końcu barman ma dość głupiego gadania blondynki i mówi: -Sprawdź, czy cię w domu nie ma. Blondynka poszła a brunetka sie śmieje: -Hahahahaha! Ja bym zadzwoniła!